Opis: PWM 1984 , str 162 stan db (podniszczona okładka, nieaktualna pieczatka) ISBN83-224-2298-9 Tam na błoniu błyszczy kwiecie A kto chce rozkoszy użyć Bartoszu, Bartoszu Bogurodzica Boże, coś Polskę Bracia, do bitwy nadszedł czas Był taki czas Bywaj, dziewczę, zdrowe Chłopcy silni jak stal Chociaż każdy z nas jest młody Choć burza huczy wkoło nas Cieszmy się, bracia, nadzieją Co to za gwar Cześć polskiej ziemi, cześć Czy widzisz te gruzy na szczycie Dalej, bracia, bierzmy kosy Dalej, bracia, do bułata Dalej, chłopcy, dalej żywo Deszcz, jesienny deszcz Do broni, ludy, powstańmy wraz Do mazura stań wesoło Dziś do ciebie przyjść nie mogę Ej dziewczyno, ej niebogo Ej, po drogach dmie wichura Gaudę, mater Polonia Gdy naród do boju Gdy trąbki bojowej odezwał się ton Gdy zapłonął nagle świat Grzmią pod Stoczkiem armaty Haniś moja, Haniś Hej, hej rycerze Hej, jedzie ułan, jedzie Hej, strzelcy, wraz Hej, tam w karczmie za stołem Idzie żołnierz borem, lasem Jak długo w sercach naszych Jak to na wojence ładnie Jak wspaniała nasza postać Jedzie w las ułan Jeszcze jaden mazur dzisiaj Jeszcze Polska nie zginęła Kiedy drogą szła piechota Kiedy się wypełniły dni Krew naszą długo leją kąty Leci liście z drzewa Łączko,łączko My ze spalonych wsi Na barykady Największy pan na ziemi Na pole bitwy szarej nocy spłynął mrok Naprzód, drużyno strzelecka Nasz Chłopicki wojak dzielny Na Wawel, na Wawel Nie dbam, jaka spadnie kara Nie grają nam surmy bojowe Nie masz to wiary, jak w naszym znaku Nie ma takiej wioski Nie noszą lampasów i szary ich strój Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród Nie tak in illo tempore bywało Od Krakowa czarna rola O mój rozmarynie Ospały i gnuśny, zgrzybiały ten świat Oto dziś dzień krwi i chwały Patrz, Kościuszko, na nas z nieba Piękna nasza Polska cała Płynie Wisła, płynie Podróż twoja nam niemiła Polak nie sługa, nie zna, co to pany Pomoc dajcie mi, rodacy Przybyli ułani pod okienko Rozkwitają pąki białych róż Rozszumiały się wierzby płaczące Rży koniczek mój bułany Siedzi Krakus pod drzew cieniem Spoza gór i rzek Stańmy, bracia* wraz Stawam na placu Szare hełmy błyszczą stalą Szumi dokoła las Śmiało podnieśmy sztandar nasz w górę Święta miłości kochanej Ojczyzny, czują cię tylko umysły poczciwe Święta miłości kochanej Ojczyzny, oto w twą służbę wchodzi hufiec nasz Walecznych tysiąc opuszcza Warszawę Wędrowali trzej ułani Wisło moja, Wisło stara Witaj, majowa jutrzenko W krwawym polu srebrne ptaszę Wojenko, wojenko Wolności słońce pieśni lazur Wszystko, co nasze, Polsce oddamy Wszystko tobie, ukochana ziemio Za Niemen hen precz Z dymem pożarów Z piersi młodej się wyrwało Żołnierz dziewczynie nie skłamie
|