Opis: Termedia 2010, stan bdb, str. 152 Pojęcie przewlekłej choroby wirusowej zostało wprowadzone do medycyny stosunkowo niedawno. Do najbardziej rozpowszechnionych należą wirusowe zapalenia wątroby typu B i C oraz AIDS. Wymienione dwa wirusy hepatotropowe różnią się także częstością przechodzenia ostrych form infekcji w przewlekłą: ok. 5% dla HBV i ok. 65% dla HCV, mając przy tym wspólną cechę patogenetyczną. W obu przypadkach jest to możliwość rozwoju marskości wątroby i raka wątrobowokomórkowego. Począwszy od połowy lat 80. ub. wieku, po udowodnieniu skuteczności azydotymidyny w zakażeniu HIV, rozpoczyna się w praktyce klinicznej nowa era, już nie tylko eksperymentalnych i wcześniej testowanych na małych grupach pacjentów, metod terapii. Jest to era praktycznych i coraz bardziej powszechnych możliwości leczenia przewlekłych zapaleń wątroby. Początkowo stosowano wyłącznie interferony alfa, aby podążając tropem wyznaczonym w zakażeniach HIV, dołączać do arsenału terapeutycznego także preparaty ingerujące w enzymy odpowiedzialne za replikację wirusów. Równolegle rozwijały się techniki biologii molekularnej. Umożliwiają one wykonywanie w coraz bardziej precyzyjny sposób ocen genotypu, wysokości obciążenia wirusem, głębokości supresji jego namnażania się oraz śledzenie zjawisk niepożądanych, związanych z opornością pojawiającą się ze zmienną częstością, powiązaną z czasem trwania terapii i w niektórych przypadkach (entekawir) minimalną lub jeszcze nieopisaną (tenofowir). Ta gałąź chorób zakaźnych rozwija się więc bardzo dynamicznie w zakresie możliwości zarówno diagnostycznych, jak i leczniczych. W obu wątkach konieczny jest ciągły wysiłek edukacyjny i współpraca specjalistów z różnych dziedzin. W prezentowanej monografii Czytelnik znajdzie dwa rodzaje zdjęć. Jeden z cykli to fotografie z bioptatów wąrobowych autorstwa dr hab. n. med. Bożeny Walewskiej-Zieleckiej, stanowiące integralną część tematu książki. Drugi natomiast - to zdjęcia wykonane przeze mnie w różnych okolicznościach, praktycznie w chwilach wolnych od jakichkolwiek zobowiązań. W poprzedniej książce pt. „Hepatitis C: patogeneza i terapia" (Termedia, Poznań, 2009) przedstawiłem, również na „skrzydełku" obwoluty, swoje poglądy dotyczące powiązań między pozornie całkowicie odległymi dziedzinami, co nazwałem potrzebą porządkowania świata i samych siebie w nim istniejących. Dla wielu osób takie ujęcie i ostateczny sposób ilustrowania dzieła ze specjalistycznej dziedziny medycyny może być bardzo kontrowersyjne. Kto inny być może zechce to uznać za rodzaj eksperymentu. Nie chodzi jednak o domniemane oceny takich decyzji ani nawet o ich sformalizowane „szufladkowanie". Kiedy dzieło zostaje wydane, powstaje pewien zespół faktów dokonanych, na które już nie mamy wpływu. Pierwotnym moim zamiarem było utrzymanie fotografii w jednolitej tonacji kolorystycznej, co ostatecznie nie byłoby wcale trudne poprzez odpowiednie przekształcenia komputerowe, których nie nadużywam. Ostatecznie zadecydował w pełni subiektywny wybór, oparty na przywiązaniu do niektórych widocznych na zdjęciach motywów, nie bez dużej dozy preferencji w zakresie warstwy kolorystycznej. Wyodrębnienie motywu z wizualnego ciągu zdarzeń, któremu stale podlegamy, jest na ogół właśnie jak praca migawki aparatu. Z przyczyn niedających się do końca objaśnić nagle zobaczony motyw powinien być utrwalony. Susan Sontag napisała: „Każda fotografia jest wieloznaczna: zobaczyć coś w postaci zdjęcia - to znaczy znaleźć potencjalny przedmiot fascynacji" („O fotografii", tłum. Sławomir Magala, Wydawnictwo Karakter, Kraków, 2009). Wiele z takich zdarzeń pozostaje jednak tylko w pamięci, a ich przywołanie też sprawia przyjemność estetyczną. Konfrontując tę wypowiedź z zamieszczonymi fotografiami, łatwo jest dostrzec, że wybieram motywy o „spokojnym brzmieniu" właśnie w sensie estetycznym, niezwykle rzadko kierując się innymi czynnikami, jak np. dramatycznością danej sceny. Trudno mi ocenić, jaki to ma związek z wykonywanym zawodem i z koniecznością odreagowywania trudnych sytuacji, jakie on często ze sobą niesie. Jacek Juszczyk
|