Opis: Newsweek 2007 , str. 152, stan bdb- ISBN 978-83-7558-7-178-2 „Rydzyk już nie nalega, słucha. Ogląda dokumenty, o coś dopytuje. Czy trzeba będzie przenieść cmentarz? Ile by to kosztowało? Mężydło powoli prostuje wszystkie niejasności. Zastanawia się, czy Rydzyk nie potrafi powiedzieć mu prosto w oczy, że się z nim nie zgadza. W każdym razie prosi Rydzyka, aby udostępnił mu trochę czasu antenowego. - No żeby fachowcy mogli przedstawić społeczeństwu tę drugą koncepcję mostu - mówi Mężydło. Ojciec dyrektor nie odpowiada. Koniec spotkania. Spędzili kilka godzin. Rydzyk podnosi się i pyta z troską w głosie, patrząc mu w oczy: - Czy będziesz miał z czego żyć, jak odejdziesz z polityki? Mężydło patrzy. Nie rozumie. Przecież wcale nie zamierza odchodzić. Dopiero po chwili do niego dociera, że ojciec dyrektor właśnie skazał go na śmierć polityczną. Wkrótce po tej rozmowie Jarosław Kaczyński zatrzymuje Mężydłę w sejmowym korytarzu. - Słuchaj - mówi cicho premier - wiem, że masz rację, aie teraz jestem w trudnej sytuacji, wiesz, Jurek odszedł i Rydzyk ma przewagę nade mną, a on bardzo naciska na tę drugą lokalizację i nie wiem, czy nie będę musiał mu ulec. Koszt wysyłki 4,10 zł.
|