Opis: 1999, GŚD , str. 128, stan db Sporoń Henryk Franciszek , pseud. Henryk KowalikUrodzony 7.08.1926 r. w Świerklańcu k. Tarnowskich Gór, publicysta historyczny W czasie II wojny światowej wcielony do Wehrmachtu, walczył w Słowacji i na Węgrzech. Ranny w marcu 1945 r., w szpitalu w Czechach, następnie w niewoli sowieckiej. Po wojnie powrócił na Śląsk. Absolwent Instytutu Kształcenia Kadr Naukowych w Warszawie (1954) i WSP w Krakowie - geografia (1964). Podyplomowe Studia na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach (1974-1976). Praktyka pedagogiczna - nauczyciela geografii w szkołach podstawowych i średnich w Rusinowicach, Katowicach, Opolu, Tarnowskich Górach, Radzionkowie, Świerklańcu, Norymberdze i Schweinfurcie. W czasie stanu wojennego internowany, przebywał w więzieniu w Jastrzębiu-Szerokiej, Uhercach w Bieszczadach i Rzeszowie-Załężu. Po zwolnieniu, w 1983 r. wyjazd bez prawa powrotu z cała rodziną do Niemiec. Zajmuje się dokumentacją najnowszej historii Polski - okresem stanu wojennego, śląsko-polsko-niemieckimi tematami. W Niemczech broni Polski przed nacjonalistami, w Polsce tępi narodową megalomanię i walczy ze stereotypami.Twórczość: zbiór wspomnień i dokumentów - Z rodzinnych stron i emigracji, Chorzów: Głos Śląsko-Dąbrowski 1999; Wspomnienia i listy z ośrodków internowania PRL w czasach stanu wojennego 1981-1982, Chorzów 2006; Publikacje na łamach prasy emigracyjnej, polonijnej i śląskiej: "Nowy Dziennik" ( Nowy Jork) - pod pseud. H. Kowalik, "Kultura" ( Paryż), "Hoffnung" ( Katowice), "Gazeta Górnośląska" (Opole), "Śląsk" (Katowice); "Przemiany" ( Opole).Informacje: H. Sporoń, Schweinfurt, luty 2005; "Samo Życie" 1999, nr 10; "Dziennik Zachodni" 1999, nr 27; "Gwarek" 2000, nr 19; "Hoffnung" 2001, nr 50/51.Henryk Sporoń jest człowiekiem, który nie godzi się na kłamstwo. Dążenie do prawdy doprowadziło do jego internowania w czasie stanu wojennego, gdy władza w ten sposób starała się bronić swoich fałszerstw. Pierwsza część książki ["Z rodzinnych stron i emigracji ] to wspomnienia z obozu, w których wyraźne jest zwłaszcza to, że autor nie potępia wszystkich, którzy wówczas żyli w Systemie: w tekście można znaleźć takie postacie, jak owego strażnika obozowego, który bezinteresownie poinformował rodzinę internowanego o jego losie. Nienawiść jest dla Sporonia pojęciem obcym - najważniejszy jest obiektywizm i chęć zrozumienia tych, którzy stali się jak on sam zakładnikami panującej doktryny, chociaż znaleźli się nieraz po drugiej stronie barykady.To dążenie do obiektywizmu i chęć zdemaskowania fałszu widoczne są również w drugiej części książki, w której autor zebrał swoje listy do redakcji różnych czasopism, omówienia wydawnictw i polemiki dotyczące najważniejszych spraw historii współczesnej, zwłaszcza w stosunkach polsko-niemieckich.Książka Sporonia, będąca wzorowym przykładem postawy demistyfikacyjnej, stanowi nieocenioną pomoc dla tych, którzy nie chcą godzić się na półprawdy i stereotypy, uświęcone 40.-letnia tradycją PRL-owskiej propagandy; propagandy, która wciąż jeszcze straszy w wielu publikacjachStanisław Bieniasz ( ze strony okładkowej: J. Sporoń, Z rodzinnych...)
|