Opis: Arkady, 1964, stron 60, stan db+ (przykurzona okładka, pieczatki pobiblioteczne, napis długopisem na okładce ) Wielcy artyści uczą nas widzenia piękna, którego nie dostrzega się na codzień. Mazowsze, które nie jest piękniejsze od innych regionów naszego kraju, ma tę wyższość nad nimi, że zostało uwiecznione przez nieśmiertelną muzykę Fryderyka Chopina. Wyprawa do Żelazowej Woli, która jest dla cudzoziemców wyprawą w nieznane, dla nas jest przede wszystkim podróżą w krainę tej muzyki — ukazuje nam sens, prawdziwy kształt, piękno i poezję naszego kraju. Ma bezbrzeżnej mazowieckiej równinie, nad brzegiem Utraty, w powiecie sochaczewskim, oddalona o 54 km od Warszawy, a 85 od Łodzi, leży maleńka wioska Żelazowa Wola. Historia tej wioski sięga bardzo odległych czasów. Z XVI wieku pochodzą zachowane dokumenty, dowody wpłaty podatku łanowego przez Mikołaja i Piotra Żelazowych, przypuszczalnych potomków osadźcy tej wsi, od których nazwiska prawdopodobnie wywodzi się nazwa miejscowości. W pierwszych latach wieku XIX wieś należała do bardzo niegdyś zamożnej rodziny hr. Skarbków. Zajmowali oni skromny murowany dworek, do którego przylegały dwie oficyny. Jesienią 1802 roku przybył dó Żelazowej Woli jako guwerner dzieci Skarbków Mikołaj Chopin, Francuz, urodzony w Marainville kolo Nancy, którego losy przywiodły na ziemię polską i który ziemię tę jak własną ukochał. Dużo kolorowych i czarnobiałych zdjęć. Koszt wysyłki 4 zł.
|