Opis: Interpress 1982, str. 410, stan db+ (podniszczona obwoluta) ISBN 83-223-1890-1 „Wybranie z masy publikacji tekstów, które złożyły się na zbiór zatytułowany „Ameryka Łacińska w relacjach Polaków", nie było łatwe. Przyjęliśmy zasadę publikacji utworów powstałych z naocznej obserwacji, nie będących fikcją literacką (powieści) z jednej, a tekstami bezpośrednio utylitarnymi (raporty ' dyplomatyczne, prawdziwe listy) z drugiej strony. Przyjęliśmy, że ma to być antologia tekstów o Ameryce Łacińskiej, a nie o Polonii w Am.eryce , Łacińskiej. (...) Świadomie ograniczyliśmy ilość utworów powojennych na korzyść utworów dawniejszych, a to z uwagi na większą dostępność literatury współczesnej." Ze Wstępu Marcina Kuli Obfity śnieg pokrył całą wyżynę parańską w nocy z 30 na 31 [?J listopada [1928 r.]. Śnieg sięgnął prawie do połowy stanu Sao Paulo, który na południu ma ten sam charakter wyżynowy co Parana, zamknięty od morza górami Serra do Mar, a pochylony spławami do wielkiej rzeki Parany ku zachodowi, otwarty na zimne wiatry z pampasów argentyńskich, które przynoszą tu zimne opady, a obecnie śnieg. Zjawisko śniegu jest w Paranie bardzo rzadkie, tym dziwniejsze, że zaciąg śnieżny dochodzi tu aż do zwrotnika Koziorożca, co na półkuli północnej nigdy się dotychczas nie zdarzyło, żeby opady śnieżne dotarły do zwrotnika Raka. Temperatura, po kilkunastogodzinnych zimnach i wiatrach, zatrzymała się na zerze. Śnieg, który początkowo (godz. 6 wieczór) zaczął padać z deszczem, potem już padał suchy aż1 do rana, zaścielając dziesięciocentymetrową warstwą swej bieli wszystko prócz jezdni i chodników. Ten niespodziewany gość wywarł tak silne wrażenie, że kto żył, to biegł na ulice, na place, by oglądać tę zjawę. Auta całą noc krążyły po mieście i po okolicach podmiejskich, pełne publiczności, z rana dziatwa, przeważnie ta, która pamięta jeszcze Europę, zabrała się do robienia bałwanów ze śniegu. Na każdym skwerze czy placu stały szeregi śnieżnych bałwanów, a przed nimi dziesiątki aparatów fotograficznych. Gazety (brazylijskie) przepełnione były opisami tych cudów przyrody i zdjęciami fotograficznymi. Zdaniem dziennikarzy, śnieg widziany na ekranach robi na Brazylian silne wrażenie, ale trudno byłoby przypuszczać, żeby śnieg prawdziwy mógł tak silnie podziałać, że doprowadzał ludzi do szału, do wariactwa, do przestania panowania nad sobą. Noc całą kurytybianie jeździli, biegali, krzyczeli, wrzeszczeli, wyli, chwytali śnieg do ust, do kieszeni; wrażliwość duszy południowca straciła granice uniesień pod tym wrażeniem, tak nowym, tak niespodziewanym. Przepiękne były obrazy palm i kaktusów pokrytych śniegiem na tle śnieżnej bieli, toteż nie ma, któryby nie był właścicielem kilku zdjęć fotograficznych. Witold Stanisław Zongołłowicz (właśc. Błażej Stanisław Czarnecki), Śnieg w Brazylii, maszynopis, 1928 (CA przy KC PZPR). Ameryka bliska i daleka TOMASZ KAJETAN WĘGIERSKI — Listy do przyjaciółki w Paryżu, pisane w formie dziennika podczas podróży do Martyniki w r. 1783 KAZIMIERZ LUX — Wyspa Saint-Domingo pod wzglądem statystycznym opisana według notat porobionych na miejscu 1805 i 1806 roku PAWEŁ EDMUND STRZELECKI — Z dziennika podróży IGNACY DOMEYKO — Stan moralny, w jakim się dziś znajdują Araukanie, ich zwyczaje i obyczaje STANISŁAW HR. WODZICKI — Z ułanami cesarza Maksymiliana w Meksyku KONSTANTY JELSKI — Z pobytu w Gujanie Francuskiej JAN SZTOLCMAN — Bardzo sympatyczny charakter WŁADYSŁAW KLUGER — La Paz JÓZEF SIEMIRADZKI — Guayaąuil JOZEF JACKOWSKI — Kraina na pół bajeczna ADOLF DYGASIŃSKI — List z Brazylii STEFAN BARSZCZEWSKI — Pesebres IGNACY JAN PADEREWSKI — Panował porządek i dobrobyt . ROMAN DMOWSKI — Z Parany KAZIMIERZ WARCHAŁOWSKI — Opłata divida colonial JAN HEMPEL — Walka o byt w Brazylii WITOLD SZYSZŁŁO — San Juan WACŁAW OTTON GÓRSKI — W Hawanie ANTONI SŁONIMSKI — Zjadłem abacaxi MELCHIOR WAŃKOWICZ — Meksykańskie eksperymenty socjalne JÓZEF H. RETINGER — Naród młody ARKADY FIEDLER — Odkrywamy duszę zwierzęcą PAWEŁ NIKODEM— W Urugwaju MICHAŁ GIEYSZTOR — Moja podróż do Montanii przez Andy koleją, autem, konno, łodzią i statkiem MIECZYSŁAW BOHDAN LEPECKI — Punta Arenas, najbardziej południowe miasto Ameryki Państwu polskiemu miłego załącę KONRAD WRZOS — Frigorificó CECYLIA KUNCEWICZOWA — Sprawozdanie z mojej podróżyna zjazd organizacji stanu Santa Catarina w Mafrze i do Paraguacu JULIAN TUWIM — Kwiaty polskie WITOLD GOMBROWICZ — Argentyna JAROSŁAW IWASZKIEWICZ — List 22 TADEUSZ BREZA — Wieczór z Fidelem Castro TADEUSZ ŁEPKOWSKI — Na dole i na górze Dlaczego interesujemy się Ameryką Łacińską Stosowane skróty Spis ilustracji
|