Opis: SiT 1956, str ok 160, stan db+ (podniszczone lekko okładki, przykurzona i lekko przybrudzona okładka w części tylniej) Opowieść o przygodach i niezapomnianych wrażeniach przeżytych na ziemi mazurskiej przeznaczam dla czytelników., którzy marzą o podróżach do odległych nieznanych krajów i o niezwykłych przygodach w egzotycznej dżungli. Chcę im zaproponować wspólną wycieczkę do niedalekiej krainy jezior i puszcz, w której czekają na nich niezwykłe przeżycia. Potwierdzą to ci, którzy nawet pobieżnie poznali wspaniałe jeziora mazurskie i bogactwo otaczających je borów i puszcz. Powiedzą oni,, że wielką przygodę spotkać można w cieniu stuletnich dębów i wśród pełnych uroku szmaragdowych wód naszego Pojezierza. Spędziłem na Pojezierzu Mazurskim kilka miesięcy, biorąc udział w wyprawie ornitologicznej, zorganizowanej w celu obrączkowania ptaków. Od tej pory stałem się gorącym entuzjastą tej ziemi. Odnalazłem tu swoje młodzieńcze marzenia, przeżyłem Wielką Przygodę. W czasie podróży łodzią po jeziorach i kanałach mazurskich przesunął się przede mną barwny, egzotyczny film. W sitowiach i trzcinach stały poważne i czujne czaple, w każdej chwili gotowe do odlotu. Za łodzią leciały stada krzyczących mew. Z przybrzeżnych zarośli zrywały się chmury dzikich kaczek i wo-dnobłotnych ptaków, szybując wysoko po niebie. Kiedy dziób łodzi wdzierał się między zarośla, ożywały one gwarem i piskiem ich mieszkańców. Każdego, kto widział pływające wyspy, jeziora łabędzie, kolonie mew śmieszek, wyspę kormoranów lub wspaniałego drapieżnika orła bielika, zachwyci urzekające piękno tych miejsc. Zbyt silne i nowe były dla mnie przeżycia z wędrówek po Pojezierzu, aby móc je zamknąć w jakąś uporządkowaną całość. Ograniczam się więc do opowiadań, w których będę się starał zapoznać z pięknem tej krainy tych,, którzy zastanawiają się gdzie spędzić wakacje, jak wykorzystać najlepiej czas przeznaczony na wzmocnienie sił i na rozrywkę. Zdaję sobie sprawę, że brak mi środków wyrazu artystycznego, aby w pełni oddać czar i piękno wyprawy na Mazury. Ale to, czego nie potrafię wyrazić słowami, uzupełnię fotografią. Pokaże ona, że gąszcze trzcin, moczary i leśne ostępy wyglądają równie ciekawie i malowniczo, jak ich mieszkańcy — żarłoczne kormorany, płochliwe czaple lub wielkie orły. (z wstępu) Koszt wysyłki 9,50 zł.
|