Opis: W kolorach tęczy 1997 , stan db+ (podniszczone lekko okładki, pieczątka po biblioteczna) ISBN 83-907486-0-6 OD AUTORA Różne bywają podróże. Dalekie i bliskie, zwyczajne i egzotyczne, z przygodami i bez, lądowe, powietrzne i morskie, spełniające doraźne potrzeby i przynoszące spostrzeżenia godne utrwalenia. Tę, którą odbyłem na szybkim półkontenerowcu Polskich Linii Oceanicznych „Józef Chełmoński" można ocenić na... sto dwa! Zaczęła sie ona bowiem 8 października i trwała do 17 stycznia, czyli dokładnie 102 dni. Płynąc przez trzy oceany, osiem mórz i dwa umiędzynarodowione kanały, pokonaliśmy około 50 000 kilometrów, co równa się opłynięciu globu ziemskiego dookoła z tzw. hakiem, liczącym sobie — bagatela — 10 000 kilometrów. Odwiedziliśmy w tym czasie nie tylko porty Niemiec, Holandii i Włoch, ale także Wysp Kanaryjskich, Egiptu i Arabii Saudyjskiej oraz Singapuru, Tajlandii, Hongkongu, Tajwanu i Japonii, przy czym port Jokohama był najdalszym z osiągniętych w tej podróży punktów naszego globu. Ale podróżuje się nie tylko w czasie i przestrzeni, lecz także poprzez dzieje i kulturę poszczególnych krajów, ich współczesne sprawy i problemy, w bezpośrednim bądź pośrednim styku z wybitnymi osobistościami i prostymi ludźmi, kreującymi przecież naszą współczesność. Relacja z rejsu pod Fudżijamę i z powrotem — stąd i tytuł książki — wprowadza zatem czytelników w świat nie tyle egzotyczny, ile raczej w świat współczesnej codzienności. A że ta codzienność odległych krajów ciągle znana jest nam tylko powierzchownie, tkwi w tym zapewne i egzotyka.
|