Opis: WPTWK 1988, str. 180, stan db (przykurzona, podniszczona okładka) ISBN 83-85000-36-4 Pisałam to na wielkim luzie. Takie skojarzenia na temat wszystkiego, co się łączy ze sprawami jedzenia i kuchni. Z czyjego poduszczenia powiem na deser. Podobno nie żyje się samym chlebem, ale bez chleba też żyć się nie da. Jemy, żeby żyć, czy żyjemy, żeby jeść? Takich komunałów mogłabym namnożyć mnóstwo. Wystarczyłoby sięgnąć na półkę z grubymi księgami przysłów czy cytat. Gdybym miała na to ochotę. Ale jej nie miałam. Ochotę miałam wyłącznie na powrót do wspólnych posiłków w towarzystwie czasami przyjaciół, czasami przygodnych znajomych, często dzieci, rzadziej psów, które to posiłki prowadziły do czegoś łub służyły czemuś poza trawieniem. I do przyjrzenia się bliżej różnym substancjom, które bardziej lub mniej bezmyślnie, z większym lub mniejszym apetytem ładujemy do naszych organizmów. I do zbadania wielu legend i przesądów z tymi substancjami związanych. I wiem, że bynajmniej nie wyczerpałam tematu. I mam nadzieję, że nie wyczerpię moich czytelników. No i że nikomu nie zepsuję apetytu. Na nic. A tak w ogóle to na zakąskę proponuję śledzia w śmietanie. ZAKĄSKA ROZDZIAŁ I O przepisach kulinarnych, o lekcji obchodzenia się z homarem, o tym, dlaczego jest dobrze, jeżeli na spektakl sprzedano sześć biletów, o operach mydlanych, o tym, dlaczego trzeba chwalić artystów, i o psie, który odmówił powrotu ROZDZIAŁ II O książkach kucharskich, o wielkich gastronomach, o ośmiojajowej pianie, o okoniu dla Picassa, o Dumasa ojca przyprawie do sałaty, o polowaniu na gazpacho, o łaskawych i mściwych kelnerach i o żabim udku na co dzień ROZDZIAŁ III O fałszywej paszy dla wielbłądów, o wiedeńskich stammtischach, o zgubnych i zbawiennych skutkach picia kawy, o tym, jak można zdobyć mieszkanie, jeżeli się ma refleks, o tym, jak należy dziękować za posiłek, i o niezapomnianej baronessie ROZDZIAŁ IV O wędzonym winie, o zbawiennym działaniu octu, o pewnym francuskim mnichu, o kelnerze patriocie, o niechlujnym kolekcjonerze, o butelce za trzysta dwadzieścia pięć dolarów, o rokpolu i o tym, że żubrówka jest dobra na wszystko ROZDZIAŁ V O nadobnej zupie, o sałatce Waldorfa, o słodkim majonezie, o wynalazku wody z bąbelkami, o potędze coca-coli i o tym, dlaczego bokser John Sullivan stracił tytuł mistrza świata ROZDZIAŁ VI O kulinarnych kaprysach czarnych pudli, o perypatycznym pekińczyku, o problemach Fannie Hurst, o antropofagach, o tym, jak profesor Einstein i doktor Schweitzer jedli podwieczorek, i o mdłym smaku ludzkiego mięsa ROZDZIAŁ VII O kwiatach kartofla, o kurzajkach, o koronowanych, lecz niestety obciętych głowach, o jajach na suflecie, o zwariowanym ryżu taty, o tym, że kobieta nie może być ani za chuda, ani za bogata, i o tym, jak można było sprawdzić, że za redaktora Eiłego „Przekrój" sprawował rząd dusz ROZDZIAŁ VIII O bankiecie merów, o łysym radcy, o tym, że im bardziej depce się trawniki, tym lepiej, o pływającym bufecie i o tłumaczeniu z niczego na nic DESER WYBRANE LEKTURY
|